– Wygląda na to, że w ekipie magistrackiej powstały frakcje i każda ciągnie w swoją stronę – tak radny Platformy Obywatelskiej Grzegorz Stawowy skomentował zamieszanie ze wspólnymi listami, które ma miejsce od piątku.

Przypomnijmy, że w piątek Jacek Majchrowski poinformował władze PO i Nowoczesnej, że nie stworzy z nimi wspólnych list do rady miasta. W sobotę doszło do zmiany akcji i wiceprezydent Andrzej Kulig oświadczył działaczom partyjnym, że trzeba dalej rozmawiać. Dziś rano chęć dalszej współpracy zadeklarował publicznie Jacek Majchrowski, ale co innego mówił szef klubu Przyjazny Kraków Rafał Komarewicz.

– Cierpliwość powoli się kończy i wszystko wskazuje, że za tydzień będzie nowy kandydat – poinformował Stawowy na antenie Radia Kraków. – Platforma nie szukała kandydata na prezydenta, bo zakładała że pozytywnie zakończą się rozmowy z Jackiem Majchrowskim – dodał.

Radny Prawa i Sprawiedliwości Michał Drewnicki skomentował, że całe zamieszanie z listami „nie ma większego znaczenia”. – Przykro patrzeć, jak Platforma Obywatelska dała się sponiewierać prezydentowi. Wcześniej przez cztery lata go popierali, a teraz widzimy jak to się skończyło – powiedział.

– Teraz trwa rozpaczliwa próba szukania swojego kandydata – podkreślił Drewnicki, w reakcji na dzisiejsze doniesienia.