Jak twierdzi parlamentarzysta, dziś regionalne lotniska są w Polsce cały czas rozbudowywane, aby mogły przyjmować większą liczbę pasażerów. Jako dobry przykład podaje Kraków Airport.

– To lotnisko, co pokazują statystyki, rozwija się bardzo dynamicznie. Nie możemy dopuścić do tego, aby nasze małopolskie lotnisko zatrzymało się w rozwoju, bo rząd chce budować Centralny Port Komunikacyjny. Nie jestem ideologicznie przeciwny nowemu lotnisku, ale trzeba wziąć pod uwagę również inne aspekty. Mieszkańcy Warszawy już teraz mają do dyspozycji trzy porty: Chopina, w Modlinie oraz teraz w Radomiu – mówi Raś.

Przekonuje, że rząd pieniądze, które chce przeznaczyć na budowę CPK powinien skierować „w teren”. – Te miliardy są potrzebne w Balicach. Już dziś terminal pasażerski wymaga bardzo pilnej rozbudowy. Przed nami również budowa nowej drogi startowej. Naprawdę pieniądze są potrzebne tu i teraz w Krakowie, a nie między Warszawą a Łodzią. Inaczej rząd doprowadzi do wstrzymania rozwoju gospodarczego i turystycznego Małopolski – podkreśla poseł.

Przypomina epidemiczną sytuację, która pokazała co dla Krakowa i województwa oznacza ograniczenie ruchu lotniczego. – Trzeba pamiętać, że w naszym mieście swoje siedziby mają międzynarodowe korporacje, dla których lotnisko jest podstawowym „narzędziem” do pracy. Nie stać nas dziś, aby z powodu braku pieniędzy na rozwój lotniska doszło do jakiegoś tąpnięcia gospodarczego w Małopolsce – wyjaśnia Ireneusz Raś.

– Udało nam się ściągnąć do Krakowa bardzo dużą inwestycję Ryanair, który zbuduje centrum symulatorowo-treningowe w Europie Środkowej. W takim obiekcie zatrudnionych będzie 150 instruktorów pilotów, personelu pokładowego oraz serwisantów samolotów. Do Krakowa z całej Europy będą przybywać specjaliści, którzy tutaj mają się szkolić. Dzięki nam Ryanair, będzie inwestował u nas miliardy złotych – wymienia parlamentarzysta.

– Mam nadzieję, że Ryanair wykorzysta potencjał krakowskich uczelni i podejmie współpracę z ośrodkami badawczymi, w szczególności z Akademią Górniczo-Hutniczą, Akademią Wychowania Fizycznego czy Politechniką Krakowską – podkreśla Raś.