Łukasz Gibała: Prezydent Majchrowski stał się dziś kandydatem partyjnym

Łukasz Gibała fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Gdyby prezydentowi chodziło o Kraków, to nie podpisywałby deklaracji z partiami politycznymi i nie przenosił wojny polsko-polskiej na szczebel samorządu – mówi w rozmowie z LoveKraków.pl Łukasz Gibała, kandydat na prezydenta Krakowa.

Patryk Salamon, LoveKraków.pl: Prezydent Majchrowski podpisał dziś deklarację współpracy z partiami politycznymi: Platformą Obywatelską, Nowoczesną, Sojuszem Lewicy Demokratycznej oraz Polskim Stronnictwem Ludowym. Jak skomentuje Pan ten utworzony sojusz polityczny?

Łukasz Gibała, kandydat na prezydenta Krakowa, lider Logicznej Alternatywy: Jak dla mnie, te wszystkie zwroty, które miały miejsce w ostatnim tygodniu, to nieustanne zmienianie zdania przez Jacka Majchrowskiego i miotanie się przez Platformę Obywatelską, było dziwne i dosyć żenujące. Nie wiem do końca o co chodziło. Sądzę, że w grę wchodziła kwestia stanowisk. Pewnie Jacek Majchrowski ustąpił i mamy koalicję Jacka Majchrowskiego z partiami PO i Nowoczesną.

Czy według Pana ta narracja głoszona przez 16 lat przez prezydenta o byciu apolitycznym kandydatem dziś legła w gruzach?

Zdecydowanie tak. Jacek Majchrowski podkreślał, że nie chce aby partie rozgrabiły Kraków. Okazało się to fikcją, bo na jego plecach do rady miasta dostanie się teraz mnóstwo działaczy partyjnych, którzy będą stanowili większość w jego klubie. Nie mam wątpliwości, że częścią tego porozumienia jest jakiś załącznik dotyczący przeważającej roli przy obsadzie stanowisk w spółkach miejskich oraz urzędach przez działaczy partyjnych. Tak naprawdę Jacek Majchrowski stał się kandydatem partyjnym.

Prezydent zaznacza, że nie chodzi w tym porozumieniu o kwestie polityczne, ideologiczne, tylko o Kraków. Czy taki argument przemawia do Pana?

Nie. Gdyby chodziło o Kraków, to nie wchodziłby w taką koalicję, zwłaszcza że według sondaży sam, bez tej koalicji, prowadzi. Sądzę, że jest tutaj z jego strony chęć wpisania się w wojnę polsko-polską, która rozgrywa się na scenie ogólnopolskiej i zajmuje jednoznaczne stanowisko w tej batalii. W tym momencie przestaje być to polityka lokalna, przestaje to być kwestia Krakowa, a zaczyna się niestety przenoszenie tego ze sceny ogólnopolskiej na scenę lokalną.

comments powered by Disqus