Na niektórych kartach wydawanych głosującym w komisji nr 143 przy ulicy Modrzewiowej na Woli Justowskiej zabrakło jednej pieczęci. Choć osoba poprawnie zaznaczyła kandydata, jej głos będzie nieważny.
– Z tego co widziałem, co najmniej dwa głosy będą nieważne, choć krzyżyk jest postawiony w dobrym miejscu – napisał do nas pan Marcin.
Miejska Komisja Wyborcza w Krakowie wie o tym przypadku. Przewodniczący Rafał Lisak przypuszcza, że niektóre karty mogły się skleić i na kilku z nich brakuje jednej pieczątki.
– Może to być podstawą do złożenia skargi do komisarza wyborczego i powtórzenia tam głosowania, ale nie chcę o niczym przesądzać. Po zamknięciu lokalu dowiemy się o skali problemu. Czekamy na protokoły – mówi Lisak.