Wisła poszła krok dalej. „To możliwość, więc nie zaszkodzi jej kibicom dać”

Zwiedzanie stadionu Wisły fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Klub z ulicy Reymonta zamierza wirtualnie wypełnić także stadion najbliższego przeciwnika. Cena biletu będzie symboliczna – 19,06 złotych.

Prezes Dawid Błaszczykowski przedstawił kolejne możliwości wsparcia Wisły przez kibiców. Klub, podobnie jak inne w ekstraklasie, postanowił wirtualnie wypełniać stadion, który ze względu na epidemię będzie pusty. Każdy będzie mógł kupić dowolną liczbę wejściówek za 19,06 złotych. Cena oczywiście nawiązuje do daty powstania klubu i jest dużo wyższa niż u innych przedstawicieli ekstraklasy. Przykładowo Cracovia i Pogoń Szczecin sprzedają wirtualne bilety za 5 złotych.

Do tego w Wiśle postanowili rozszerzyć akcję i wypełnić stadion również na mecz wyjazdowy. Podopieczni Artura Skowronka wznowią sezon w sobotę od starcia z Piastem Gliwice.

Symboliczny wymiar

– Dlaczego zdecydowaliśmy się na sprzedaż wirtualnych wejściówek także na spotkanie rozgrywane na terenie rywala? Ze względu na fakt, że jeszcze przed wstrzymaniem rozgrywek liczna grupa kibiców chciała dopingować wiślaków na żywo, dodatkowo rywalizacja z mistrzem Polski jest pierwszą po prawie trzech miesiącach przerwy, a tęsknota za futbolem – również wśród fanów – jest ogromna. Potyczka z Piastem ma zatem wymiar symboliczny – tłumaczy w rozmowie z klubowym serwisem prezes Błaszczykowski.

Damian Juszczk, właściciel agencji marketingowej Sportsman Agency, uważa, że kluby robią dobrze, szukając pomysłów na utrzymanie relacji z kibicami. Jednocześnie mogą podreperować swoje budżety, co szczególnie ważne jest dla wciąż mocno zadłużonej (23 miliony złotych) Wisły.

– Dla kibica to dodatkowa możliwość zjednoczenia się z klubem, drużyną i pokazania „jesteśmy z Wami na dobre i na złe”. Wiadomo, że to trudny czas ekonomicznie – do czego niestety w przypadku Wisły jesteśmy już od dłuższego czasu w pewnym sensie przyzwyczajeni, jednocześnie bardzo doceniając pracę wykonywaną przez wszystkich tych, którzy chcą sytuację poprawić i ustabilizować – mówi ekspert.

Czy w kieszeniach kibiców zostały pieniądze dla Wisły?

W ostatnich miesiącach fani Wisły mieli sporo okazji do wspierania klubu. Gdyby nie oni, Biała Gwiazda z pewnością nie występowałaby już w ekstraklasie. Rok temu pobili rekord sprzedanych karnetów w ekstraklasie, angażują się w działalność Socios Wisła Kraków, kupują gadżety i nabywają akcje. Juszczyk nie uważa, że klub zbyt często wyciąga rękę po pieniądze kibiców.

– To możliwość, więc nie zaszkodzi jej kibicom dać. Znając fanów Wisły Kraków, odzew zrobi wrażenie. Jedyne ryzyko jest takie, że każdy z nas mniej lub bardziej odczuł ekonomiczne skutki koronawirusa. Pytanie brzmi zatem, czy w kieszeniach kibiców zostało na tyle środków, by byli w stanie się nimi z klubem podzielić – podkreśla Juszczyk.

News will be here