PiS: Prezydent Majchrowski stanął na czele komitetu partyjnego

Od lewej: Marek Pęk, Michał Drewnicki oraz Mariusz Kękuś fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Wczoraj upadł mit apolityczności prezydenta Majchrowskiego – twierdzili na specjalnie zwołanej konferencji prasowej krakowscy politycy Prawa i Sprawiedliwości.

– Wczorajsza konferencja pana prezydenta wiele wyjaśniła. W Krakowie mamy już sytuację jasną. Prezydent Majchrowski stanął na czele komitetu partyjnego zjednoczonej opozycji totalnej przeciwko Małgorzacie Wassermann – mówił dziś przed Urzędem Miasta Krakowa senator Prawa i Sprawiedliwości Marek Pęk.

Parlamentarzysta dodał, że „pan prezydent nie może dziś uprawiać sprytnej demagogii, że jest kandydatem apolitycznym. – Nigdy nie było to prawdą. Pan prezydent, w cieniu swojego gabinetu, zawsze dogadywał się z liderami partii, ale obywatele mogli mieć do tego wątpliwości. Dzisiaj jest już to przeszłością".

Szef krakowskiego PiS-u uważa, że prezydent Majchrowski jest za słaby, aby samodzielnie wygrać wybory, stąd sojusz z Platformą Obywatelską, Nowoczesną, Sojuszem Lewicy Demokratycznej oraz Polskim Stronnictwem Ludowym. – Jego koalicjanci są jeszcze słabsi od niego i nie stać ich na wystawienie swojego kandydata – dodał Pęk.

Mariusz Kękuś, radny PiS i jednocześnie szef regionalnych struktur partii Porozumienie Jarosława Gowina, stwierdził, że „mamy dziś w Krakowie upokorzoną i podzieloną Platformę Obywatelską, która wstydzi się startować pod własnym szyldem”.

– Mamy profesora Jacka Majchrowskiego, który boi się przegranej z Małgorzatą Wasserman. Nie ma tu myślenia o mieszkańcach, aby zaproponować jakąś wizję rozwoju miasta, tylko jest to konserwowanie układu i walka o utrzymanie stanowisk, absolutnie bez jakiejkolwiek propozycji dla mieszkańców. Nie zgadamy się na to. Uważamy, że potrzebne są zmiany sposobu zarządzania miastem – komentował Kękuś.

comments powered by Disqus