Konrad Berkowicz będzie otwierał listę Konfederacji

Konrad Berkowicz fot. Krzysztof Kalinowski

Na pierwszym miejscu krakowskiej listy Konfederacji znajdzie się Konrad Berkowicz. Tuż za nim będzie Bartosz Bocheńczak oraz Wojciech Siński.

„Jedynką” w okręgu nr 13 obejmującym Kraków oraz powiaty krakowski, olkuski oraz miechowski będzie poseł Konrad Berkowicz. Z drugiego miejsca o mandat parlamentarzysty będzie ubiegał się wieloletni przedsiębiorca Bartosz Bocheńczak, z trzeciego – Wojciech Siński. Czwarte miejsce otrzymał lider krakowskich struktur Ruchu Narodowego Piotr Bartosz.

Berkowicz: Powrót do normalności

– Od dekad walczymy o zmianę systemu i mimo wielu lat poza Sejmem, nigdy nie daliśmy się wciągnąć na listy wiodących partii takich jak PO, PiS oraz ich przystawki, czyli Lewicy i PSL-u. Nie daliśmy się także namówić na przyspieszoną ścieżkę kariery, bo nie o kariery nam chodzi. Naszym celem jest zakończenie trwających od dekad rządów duopolu POPiS-u i zmianę systemu. Przez tę zmianę rozumiemy powrót do normalności, do normalnej wolnorynkowej gospodarki, niskich i prostych podatków, minimalnej biurokracji i normalnych tradycyjnych wartości – mówił podczas sierpniowej prezentacji kandydatów Konrad Berkowicz.

Dodał, że mimo tego, że „przez lata byliśmy ignorowani przez media i ośmieszani przez naszych przeciwników politycznych udało nam się zdobyć poparcie”. – Teraz w sondażach mamy kilkanaście procent, a w Krakowie rekordowe – według najnowszego sondażu – 17 procent. To oznacza, że bez nas żaden rząd w przyszłej kadencji Sejmu nie powstanie. Ale my nie jesteśmy zainteresowani przedłużeniem rządów PiS-u czy reaktywowaniem rządu Platformy Obywatelskiej. Jesteśmy zainteresowani zdobyciem w tej kampanii takiego poparcia, abyśmy mogli samodzielnie stworzyć rząd – zaznaczył Berkowicz.

Bez obietnic

– Od wielu tygodni obserwujemy festiwal obietnic i licytacji politycznej między PiS a PO: kto da więcej, kto więcej obieca, kto więcej rozda. Słowo „darmowe” odmieniane jest już przez wszystkie przypadki i czasy. Idziemy do Sejmu nie po to, aby cokolwiek rozdawać i obiecywać, bo wiemy czym kończy się taki festiwal obietnic i wieloletnie rozdawnictwo: największa od ćwierćwiecza inflacja i drożyzna. Nie będziemy dawać i obiecywać, ale nie będziemy zabierać – mówił Bartosz Bocheńczak.

Piotr Bartosz, „czwórka” na krakowskiej liście Konfederacji mówi, że jeśli zostanie posłem to będzie chciał dalej zajmować się sprawami lokalnymi nie tylko Krakowa, ale trzech pozostałych powiatów wchodzących w skład okręgu wyborczego.

– Tymi sprawami zajmowaliśmy się od czterech lat i jesteśmy zdruzgotani tym, jak prezydent Jacek Majchrowski oraz podlegli jemu urzędnicy marnotrawią pieniądze krakowian. Składaliśmy wiele pism, wniosków do Regionalnej Izby Obrachunkowej czy Najwyższej Izby Kontroli, zwracaliśmy się o udzielenie informacji publicznej. Jesteśmy przerażeni sytuacją, jak wiele pieniędzy jest marnowanych – podkreślił Piotr Bartosz. – Wiele urzędów, nie tylko w Krakowie, ale również w mniejszych miejscowościach jest źle zarządzana. Dlatego swój mandat będę starał się wykorzystać do poprawy funkcjonowania urzędów w naszym okręgu – zaznaczył.

comments powered by Disqus