Bezpiecznie jak… w więzieniu?

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Według Służby Więziennej zakłady karne w okręgu krakowskim znakomicie radzą sobie z profilaktyką antywirusową. Trochę inny obraz wyłania się z relacji osób, które kontaktują się ze swoimi osadzonymi klientami. Mimo wszystko na razie nie ma żadnych informacji związanych z zakażonymi więźniami.

– Osoby pozbawione wolności, takie jak osoby przebywające w zakładach karnych mogą być bardziej narażone na różne choroby i warunki. Sam fakt pozbawienia wolności na ogół skutkuje tym, że osoby przebywające w zakładach karnych i innych miejscach pozbawienia wolności żyją blisko siebie, co może skutkować zwiększonym ryzykiem przenoszenia się między ludźmi drogą kropelkową patogenów takich jak COVID-19 – przestrzega WHO.

Zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia są takie, że zakłady karne powinny przede wszystkim zapobiec wprowadzenia patogenu.

Reszta zaleceń i praktyk nie odbiega w żaden sposób od tych, które już poznaliśmy. Chodzi tu o używanie środków ochrony osobistej przez personel, stosowanie środków dezynfekujących, w miarę możliwości utrzymywanie dystansu. WHO uważa również, że w miejscach, gdzie jest duży przepływ osadzonych, powinny być zamontowane naścienne dozowniki z mydłem, jednorazowe ręczniki papierowe, a kosze na odpady muszą być wyposażone w pedał.

Jak jest?

Najpierw dobre wiadomości. W zakładach karnych i aresztach w okręgu krakowskim* nie potwierdzono żadnego zakażenia koronawirusem – takie informacje uzyskaliśmy od ppłk Elżbiety Krakowskiej, rzecznik prasowej dyrektora generalnego Służby Więziennej.

I nie byłoby w tym nic dziwnego, bo przecież więzienia są mimo wszystko odizolowane od reszty świata. Ale jeśli o świat chodzi, to policjanci nie wzięli sobie L4 na czas pandemii i cały czas pracują. Zarówno w kraju, jak i za granicami naszego państwa.

I tutaj jest największe zagrożenie. Zatrzymani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania i przetransportowani do Polski mogą być największym zagrożeniem dla innych osadzonych. Według naszych informacji zdarza się, że takie osoby nie przechodzą pełnej, dwutygodniowej kwarantanny w odosobnieniu.

Dementuje to podpułkownik Krukowska. – Zgodnie z zaleceniami GIS osadzeni, którzy przed umieszczeniem w zakładzie karnym przebywali w krajach, gdzie występuje koronawirus, zostali poddani profilaktycznej obserwacji w warunkach izolacji – zapewnia.

Zakłady karne i areszty są obecnie zamknięte dla odwiedzających. Od 12 do 19 marca możliwe były odwiedziny w więzieniu. Osoby, które wchodziły na ich teren, miały mierzoną temperaturę ciała. Jeżeli przekraczała 38 stopni Celsjusza, nie były wpuszczane.

Od blisko dwóch tygodni wstęp do zakładów jest jeszcze bardziej ograniczony, informuje rzeczniczka prasowa Służby Więziennej.

– Znacząco ograniczono również zewnętrzną pracę więźniów za wyjątkiem m.in. osób produkujących maseczki i kombinezony ochronne oraz pracujących w branży spożywczej. Zarządzenie Służby Więziennej wydane w porozumieniu z Państwową Inspekcją Sanitarną objęło wszystkie areszty śledcze, zakłady karne – przypomina Elżbieta Krukowska.

Co z maseczkami?

– W zależności do placówki, niektórzy pracownicy mają maseczki czy rękawiczki, ale nie wszyscy. Wczoraj od rana w Nowym Wiśniczu – wzorowo wszyscy mieli – przekazuje nasz rozmówca.

– Zakłady karne i areszty śledcze zostały zaopatrzone w zapas wirusobójczych płynów dezynfekcyjnych, środków higienicznych i medycznych, w tym maseczek ochronnych i rękawiczek. Zapewnione jest także odpowiednie zaplecze sanitarne – odpowiada pułkownik Krukowska.

SW jest też w stałym kontakcie ze służbami sanitarnymi, a pracownicy powinni mieć wiedzę dotyczącą objawów i postępowania z osadzonymi, którzy mogą być zarażeni.

* Jednostki podległa pod okręg krakowski: zakłady karne w Nowej Hucie (Kraków), Nowym Wiśniczu, Nowym Sączu, Pińczowie, Tarnowie, Mościcach (Tarnów), Trzebini, Wadowicach i areszty śledcze w Kielcach oraz Krakowie.